Materla, Koksu, Popek, Kowalczyk, Jędrzejczyk

Materla:

Ktoś powiedział, że tamten powiedział, że jeszcze inny coś widział albo słyszał. Jednym słowem: ciąg dalszy sprawy z Materlą w roli głównej, a może… drugoplanowej. W wielu środowiskach ważniejsze jest to, kto co powiedział, a nie to, jakie są fakty. W końcu każdy ma swoją prawdę. Jak wieści prasowe niosą, Materla został pomówiony, pomówiony przez kogoś, kto chciał siebie z lekka wybielić. Może chodziło o mniejszy wyrok, albo o status świadka koronnego i nowe życie za pieniądze podatników. Rzygać się chce, bleee.

Popek, Koksu:

Wszyscy już wszystko napisali, powiedzieli w sprawie Popka vs. Koksa. Szkoda, że kolejna gala została przyćmiona przez walkę „artystów”, i to przed tym, zanim się odbyła. Szkoda, że prasa sportowa poświęca więcej uwagi tej jednej, jedynej walce. Przecież na gali występują znakomici sportowcy. Są do przekazania rzeczowe informacje: sprawy organizacyjne, atrakcje, sponsorzy, historia gali, nagrody... Popka przedstawiać nie trzeba, bo i po co? Koksa – hmmm, też każdy zna. Dwie "walki" w MMA i portalowa publiczność. Obaj, to gwiazdy przede wszystkim młodzieży. Dzięki swojej widowni, stoczą walkę na największej w historii tego sportu gali MMA. Czy włodarze tej federacji, musieli się pokusić o taki zabieg marketingowy? „Narodowy” warto zapełnić prawdziwymi kibicami i fanami MMA. A może to zabieg pod kątem wykupienia PPV? Tylko oni sami to wiedzą. 

Juras, Pudzian i Damiano:

Juras, Pudzian i Damian Janikowski nie znają jeszcze swoich przeciwników na Colosseum. Teoretycznie nie znają. Cóż, musimy poczekać na ogłoszenia. KSW stopniuje emocje by podkręcić publikę. I to jest zrozumiałe przed takim wydarzeniem.
JJ i KK:

Joanna Jędrzejczyk i Karolina Kowalkiewicz niedawno walczyły w klatce UFC. Teraz poznały kolejne swoje rywalki. Obu paniom życzę zwycięstwa. Liczę na to, że obie Polki staną do rewanżu na szczycie po wygranych. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ #10 Mateusz Siński

Sport lekiem na całe zło...! (wpis zawiera wulgaryzmy)

Poniedziałkowy ból.