Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2016

Strzał w Dziesiątkę #7 - Kacper Miąsko

Obraz
Zastanawiałem się długo nad tym, czy podejść do tego projektu w taki sposób, jak planowałem pierwotnie. Mówię tu o programie "strzał w dziesiątkę”. Jak wiecie, powstało 6 odcinków tego programiku. Do tej pory pytania pojawiały się na planszy, a każdy z gości udzielał odpowiedzi na fonii. Taka forma nigdy nie zadowalała mnie. Dialog to dialog przecież… Troszkę poćwiczyłem. W samotni sobie pogadałem, tak sam ze sobą. Byłem dla siebie wymagającym logopedą. I to po trzydziestce taka terapia. Jeszcze kilka seansów przede mną. Będzie jeszcze lepiej. Wracając co sedna. Zdecydowałem się pierwszy raz zasiąść przed obiektywem i zadać dziesięć pytań (ja przed obiektywem!). Bohaterem siódmego odcinka był Kacper Miąsko, mój klubowy kolega. Młody zawodnik, ambitny, z niespożytą wolą walki, z ogromną szansą na czołowego zawodnika MMA. Wielkie dzięki za rozmowę. Przy okazji: życzę mu udanych walk i satysfakcji na ścieżce sportowej. Przedstawiłem 10 pytań jak nic… Jak już wspominałem, stres był me

Rok TZN.

Obraz
"żyj tak żeby Twoi bliscy mogli dumni z Ciebie być" I tak minął rok! Równo 12 miesięcy minęło, kiedy to postanowiłem założyć tą oto stronę. Tak, dla zabawy. By móc czasami podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami, przedyskutować ze sobą interesujące mnie kwestie i... też się z Wami nimi podzielić. Żeby zareagować emocjonalnie na zdarzenia życia codziennego. Powiedzieć, co jest moje, a co mi dalekie i obce. Po kilku miesiącach okazało się, że strona poszła jak bystry potok. Nabiera tempa i zbiera lajk za lajkiem. Chciałem zakończyć pewien etap swojego życia. Zmienić coś, coś naprawić, polepszyć. Chciałem przede wszystkim zrehabilitować się, głównie przed samym sobą. I chyba się udało. Udało się odciąć to, co zrobiłem złego, co spieprzyłem… Cholera, bo spieprzyłem. I takimi małymi krokami, bardzo małymi, poszedłem do przodu. Minął rok ciężkich treningów. Rywalizacji na sparingach. Często, z dużo młodszymi i lepszymi od siebie kolegami. Setki, tak setki poznanych ludzi na wyd

Trening Judo.

Obraz
Odwiedziłem dzisiaj sekcję judo działającą przy Olimpii Grudziądz. Inicjatorem odwiedzin był mój wieloletni kolega, Maciej, posiadacz czarnego pasa. W czasie „spotkania”, chłopcy porzucali mną troszkę. Parteru też nie zabrakło… Jakże to nasze życie może ciekawie się obrócić; kiedyś z Maciejem wypiliśmy nie jedną butelkę balsamu pomorskiego (hehe). A teraz spotykamy się na salach treningowych CrossFit i Judo. Uwaga, uwaga… Są treningi w kimonie, coś się dziać będzie. Oczekujcie!

Nienawiść do biegania.

Obraz
Wiatr taki… deszcz taki… zimno .... Każdego kto biega, szczerze podziwiam. Zerwałem się wczoraj o 7 rano, by pobiegać. Jak wiecie, na ostatnich zawodach, zabrakło mi tlenu… w dogrywce. Znaczy to, że byłem przygotowany tylko na jedną rundę. Każda sekunda w dogrywce sprawiała mi problem. Teraz staram się to zmienić. Poprawianie kondycji zacząłem już w poniedziałek. Potrzebne jest do tego również bieganie. Szczerze nienawidzę biegać . Gdy wyszedłem wczoraj na poranne „kilka kilometrów”, nie byłem szczęśliwy. Tras do biegania w okolicy mojego miejsca zamieszkania, jest pod dostatkiem. Mimo to, w lato jest za gorąco, w zimę za zimno. Zawsze znajdę wymówkę… Więc - wielki szacun dla tych, którzy biegają o każdej porze roku i w różnych okolicznościach pogody/przyrody. Jesteście niesamowici.