Chwile słabości.

Chyba każdemu zdarzają się chwile słabości. Popełniane błędy mają swoje konsekwencje przez wiele lat. Jedni z nas naprawiają je od razu, inni po latach, jeszcze inni mają to gdzieś. Najważniejsze, żeby w pewnym momencie życia zwolnić, przemyśleć, powiedzieć bliskim: "kocham Was" i... naprawiać, nawet najmniejszą pomyłkę. Wtedy potrzebne jest ukojenie. Jak je osiągnąć? Ja je znalazłem... w sporcie. Chociaż wiele zostało jeszcze do naprawienia, to właśnie na sali znajduję chwile "zapomnienia". Wiem, że niektórzy uciekają w rozmaite uzależnienia i inne chore sprawy... ja namawiam Was do oddania się uzależnieniu od sportu. Wyciąganie wniosków z codziennych, trudnych sytuacji, buduje lepsze jutro. 

A tak na marginesie - podjąłem dziś decyzję, że jednak w bieżącym roku, wystartuję w turniejach. Od jutra zaczynam ostre przygotowania. Robię to dla lepszego jutra.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ #10 Mateusz Siński

Sport lekiem na całe zło...! (wpis zawiera wulgaryzmy)

Poniedziałkowy ból.