Co z tym MMA #2

Już trochę pisałem Co z tym MMA

Większość serwisów podaje dzisiaj informacje o Popku. W jednym z nagrań zapowiedział on, że wystąpi na KSW 37 w Krakowie. Mówiąc szczerze - wkurza mnie to. Wkurzony jestem, sam na siebie również. Jeśli to prawda, to i ja też przyczynię się do zwiększenia oglądalności tej Federacji. Przecież będę chciał zobaczyć, co pokarze ten błazen. Ciekaw jestem, z kim będzie walczył. Gościa nie cierpię. Nie wydaje mi się, żeby prawdziwi fani MMA byli zadowolony z takiego obrotu sprawy. Jest wielu trenujących w kraju fighterów, którzy dają świetne walki. A występy Popka to żenada. Pisałem już, że lepiej promować sportowców a nie celebrytów. Lepiej dać szansę młodym i pokazywać im drogę prawdziwego "medialnego zawodnika", a nie "gwiazdeczki" popkultury. Co mądrego wniesie wspomniany „występ” do prawdziwego sportu? Czy zaćpana młodzież zacznie dzięki temu trenować sztuki walki? Obserwując reakcje fanów Pawła Raka na internetowych forach, to chyba tylko "dziwna" młodzież… Mówcie co chcecie, ale mnie Albańska Moda nie kręci. No cóż - nie zmienię zdania. Postaci takie jak Popek, Ozdoba, Hardcorowy Koksu, rozbrajają mnie na każdym kroku. Zarobili już na swoich wizerunkach kasę. Po co pchają się na maty MMA? Włażą w coś, czego nie robią na co dzień. Wiadomo, spektakl daje jeszcze więcej siana! Rozumiem – kasa ważna sprawa. Ale ile w tym wszystkim pozytywów, a ile negatywów? Każdy odpowie sobie sam. Pewnie gospodarze Konfrontacji Sztuk Walki wiedzą najlepiej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ #10 Mateusz Siński

Sport lekiem na całe zło...! (wpis zawiera wulgaryzmy)

Poniedziałkowy ból.