gruby?? GrUbAs!!



"co to? kto to? czy to sen czy jawa? czy to moja chora wyobraźnia?" Serio, myślałem że efekt jojo, to tylko Panie mają (uśmiecham się sam do siebie). Niecały miesiąc i 10kg na plus. I do tego prawie wszystko rozlokowało się w obwodzie pasa. Wszystko to, co wypracowałem, straciłem. Rozleniwiłem się, tłumaczyłem kontuzją, miałem fatalny grafik w pracy… . Kolejna nauczka na drodze do powrotu na szlak sportowego trybu życia. Nie rozczulać się nad sobą. No nic! Trzeba wziąć się w garść i działać, działać i jeszcze raz działać. Samodyscyplina jest w cenie. Najtrudniejszy okres wakacyjny przed nami wszystkimi, urlopy, wakacje, laba, czas na zwolnionych obrotach. Wielu z nas już przygotowało formę na plażing. A ja... no cóż, ja grubasek :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ #10 Mateusz Siński

Sport lekiem na całe zło...! (wpis zawiera wulgaryzmy)

Poniedziałkowy ból.