Nasze podwórko MMA - Terminarz GAL
Nie potrafię odnaleźć w pamięci, którą naszą galę MMA obejrzałem jako pierwszą. Te pierwsze gale o jakich słyszałem to były „gale garażowe”. Wrócę do nich w osobnym blogu. Cóż, od tamtego czasu minęło spokojnie ze 14 lat. Ale jesteśmy tu i teraz.
Dokładnie chodzi mi o to, jak ewaluowało wszystko co jest związane z polskim MMA. Mamy rok 2018. Jest luty, a zapowiedzianych jest kilkadziesiąt terminów gal na krajowym podwórku. Większe, mniejsze; na małych i dużych halach, z większymi nazwiskami, i z tymi nowymi...
Tych nowych nazwisk sam jestem ciekaw. Często śledzę transmisje live na portalach społecznościowych. Uważnie obserwuję, kto się pojawi, jak wyglądają walki, jak zorganizowana jest gala. Byłem na jednej z takich lokalnych… podobało mi się bardzo. Był dobry, swojski klimat. Szczere zaangażowanie zawodników i organizatorów. Obecnie pojawia się na naszym rynku wiele nowych „produktów”, że trudno jest zebrać wszystko na jednej liście. Kto mnie zna, ten wie, że jestem uparty. I jak bardzo chcę czegoś, to dopnę to „coś” od początku do końca. Nowe produkty, w moim odczuciu, pomagają budować całe MMA. Mieszane Sztuki Walki wzbudzają nadal potężne emocje. Dzisiaj, już chyba tylko pozytywne emocje. O tym też będzie w zapowiedzianym wyżej blogu.
Prawie w każdym mieście istnieje już klubik MMA. W wielu miejscowościach organizowane są różne wydarzenia. Wiadomo, że na rynku jest federacja, którą będzie chyba trudno doścignąć. KSW, bo o niej mowa, wreszcie nabiera rozpędu, i już ogłosiła w tym roku 2 gale (o trzeciej wspomniał Karol Bedorf , ogłaszając swoją walkę z Mariuszem Pudzianowskim w czerwcu). Załóżmy więc, że w pierwszym półroczu zobaczymy trzy odsłony największej, nie tylko w naszym kraju, federacji. Patrząc na ogłoszone dotychczas nazwiska widać, że to co wspominał bodajże Maciej Kawulski,
"w roku 2018 stawiamy na sport." Czy to oznaczać może, że zobaczymy stanowczo mniej zestawień typu Popek konta Strachu? Przyjdzie nam poczekać, ja mam nadzieje, iż nie są to słowa rzucone na wiatr. Federacji KSW nie jestem w stanie opisać tu w kilku zdaniach. Myślę, że to pomysł na kolejny artykuł z moje ręki.
FEN – czy nadal druga siła polskiego podwórka mieszanych sztuk walki? Trudno ocenić. Organizacja, w moim odczuciu, ma wzloty i upadki. A to zawodnicy odchodzą z hukiem, a to po zakończonym kontrakcie. Mimo wszystko, dwa terminy FEN-u również są już znane. Kilka dni temu Prezes FightExclusiveNight wspominał w wywiedzie dla InTheCage.pl, że zastanawiają się nad formą gal. Czy nadal będą to gale MMA/K1 czy samo MMA, czy może też gale MMA, a w innych terminach samo K1. Pan Jóźwiak odpowiedział Martynie Celuch, że na dniach zbierze się zarząd i zadecyduje. Z tego co wyłapałem między wierszami w jakimś komentarzu, zostają przy pierwotnym założeniu.
Teraz jestem w miejscu, w którym nie chciałbym się zapędzać, i wymieniać z komentarzem kolejne gale. Dlaczego? Wartościowy komentarz pod daną galą jest wtedy, kiedy oglądało się ją od A do Z. Kiedy było się na niej, a nie o niej czytało jakiś komentarz, albo oglądało wyrywkowo jakąś walkę z tej gali. Dodam tylko, że zamierzam odwiedzić w tym roku kilka tych mniejszych, by na powrót poczuć taką atmosferę, jaką przeżywałem na gali GrapplerNight zorganizowanej przez Marcina Frankiewicza.
Jako wyjątek, na listę gal MMA wpisałem również gale DSF Kickboxing Challenge. Zrobiłem to dla walk Róży Gumienna (poprzednio FEN), Marcina Różala Różalskiego (poprzednio KSW, nadal mistrza wagi ciężkiej - jakby nie patrzeć, tej federacji), Piotrka Strusa (nadal ACB). Dziękuję za lekturę tej notatki.
Dokładnie chodzi mi o to, jak ewaluowało wszystko co jest związane z polskim MMA. Mamy rok 2018. Jest luty, a zapowiedzianych jest kilkadziesiąt terminów gal na krajowym podwórku. Większe, mniejsze; na małych i dużych halach, z większymi nazwiskami, i z tymi nowymi...
Tych nowych nazwisk sam jestem ciekaw. Często śledzę transmisje live na portalach społecznościowych. Uważnie obserwuję, kto się pojawi, jak wyglądają walki, jak zorganizowana jest gala. Byłem na jednej z takich lokalnych… podobało mi się bardzo. Był dobry, swojski klimat. Szczere zaangażowanie zawodników i organizatorów. Obecnie pojawia się na naszym rynku wiele nowych „produktów”, że trudno jest zebrać wszystko na jednej liście. Kto mnie zna, ten wie, że jestem uparty. I jak bardzo chcę czegoś, to dopnę to „coś” od początku do końca. Nowe produkty, w moim odczuciu, pomagają budować całe MMA. Mieszane Sztuki Walki wzbudzają nadal potężne emocje. Dzisiaj, już chyba tylko pozytywne emocje. O tym też będzie w zapowiedzianym wyżej blogu.
Prawie w każdym mieście istnieje już klubik MMA. W wielu miejscowościach organizowane są różne wydarzenia. Wiadomo, że na rynku jest federacja, którą będzie chyba trudno doścignąć. KSW, bo o niej mowa, wreszcie nabiera rozpędu, i już ogłosiła w tym roku 2 gale (o trzeciej wspomniał Karol Bedorf , ogłaszając swoją walkę z Mariuszem Pudzianowskim w czerwcu). Załóżmy więc, że w pierwszym półroczu zobaczymy trzy odsłony największej, nie tylko w naszym kraju, federacji. Patrząc na ogłoszone dotychczas nazwiska widać, że to co wspominał bodajże Maciej Kawulski,
"w roku 2018 stawiamy na sport." Czy to oznaczać może, że zobaczymy stanowczo mniej zestawień typu Popek konta Strachu? Przyjdzie nam poczekać, ja mam nadzieje, iż nie są to słowa rzucone na wiatr. Federacji KSW nie jestem w stanie opisać tu w kilku zdaniach. Myślę, że to pomysł na kolejny artykuł z moje ręki.
FEN – czy nadal druga siła polskiego podwórka mieszanych sztuk walki? Trudno ocenić. Organizacja, w moim odczuciu, ma wzloty i upadki. A to zawodnicy odchodzą z hukiem, a to po zakończonym kontrakcie. Mimo wszystko, dwa terminy FEN-u również są już znane. Kilka dni temu Prezes FightExclusiveNight wspominał w wywiedzie dla InTheCage.pl, że zastanawiają się nad formą gal. Czy nadal będą to gale MMA/K1 czy samo MMA, czy może też gale MMA, a w innych terminach samo K1. Pan Jóźwiak odpowiedział Martynie Celuch, że na dniach zbierze się zarząd i zadecyduje. Z tego co wyłapałem między wierszami w jakimś komentarzu, zostają przy pierwotnym założeniu.
Teraz jestem w miejscu, w którym nie chciałbym się zapędzać, i wymieniać z komentarzem kolejne gale. Dlaczego? Wartościowy komentarz pod daną galą jest wtedy, kiedy oglądało się ją od A do Z. Kiedy było się na niej, a nie o niej czytało jakiś komentarz, albo oglądało wyrywkowo jakąś walkę z tej gali. Dodam tylko, że zamierzam odwiedzić w tym roku kilka tych mniejszych, by na powrót poczuć taką atmosferę, jaką przeżywałem na gali GrapplerNight zorganizowanej przez Marcina Frankiewicza.
Tutaj, przy okazji, zwrócę się z osobistą prośbą do organizatorów: zapraszajcie… z przyjemnością opiszę Wasze wydarzenia. I jeszcze jedna prośba: jeżeli któregoś z organizatorów pominąłem w poniższym zestawieniu, napiszcie do mnie. Listę uzupełnię . Nie ważne, czy organizujecie galę na 100 osób, czy na 1000 osób. Niechaj każdy w jednym miejscu znajdzie terminy i miejsca, w których odbywają się wydarzenia.
Jako wyjątek, na listę gal MMA wpisałem również gale DSF Kickboxing Challenge. Zrobiłem to dla walk Róży Gumienna (poprzednio FEN), Marcina Różala Różalskiego (poprzednio KSW, nadal mistrza wagi ciężkiej - jakby nie patrzeć, tej federacji), Piotrka Strusa (nadal ACB). Dziękuję za lekturę tej notatki.
Link do samej tabeli: LINK Gale MMA w Polsce 2018 Terminarz - Ostatnia aktualizacja 21.03.2018r. G.11:57
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Komentarze
Prześlij komentarz